Gdańscy urzędnicy informują nas o nieprawidłowościach polityce lokalowej. Prosimy o dokumenty prezydent Aleksandra Dulkiewicz. Odmawia, bo twierdzi, że są zajęte przez prokuraturę w związku z prowadzonym śledztwem o ustawianie przetargów w Gdańsku.
Tyle, że…zapomniała dodać, że dwa lata temu prosiła o możliwość wykonania kserokopii, zgodę od prokuratury dostała, tylko kopii nie zrobiła (sic!).
To fascynujące, realizować politykę mieszkaniową bez dokumentów remontowych za ostatnie 5 lat a potem nie znaleźć czasu na zrobienie kserokopii, czyli realizację złożonego przez siebie wniosku. Zamiast tego rozkładać ręce i tłumaczyć, że biedna Pani Prezydent nie może dać dokumentów bo ich nie ma. 😲